Tytuł: Wybieram ciebie
Autor: Molly McAdams
Wydawnictw: Amber
Liczba stron: 300
Harper uwalnia się spod nadzoru ojca i wyjeżdża do Kalifornii, aby rozpocząć naukę na jednym z tamtejszych uniwersytetów. Wychowała się w bazie wojskowej, pośród żołnierzy i pod nieustanną kontrolą surowego ojca. Nie może się doczekać, aż będzie mogła zaznać innego życia z dala od Korpusu Marines. W końcu nadchodzi upragniony dzień i dziewczyna rozpoczyna studia, poznaje nowych ludzi, nawiązuje przyjaźnie i chodzi na imprezy. Wszystko jest dla niej nowe, a w szczególności uczucia, które w niej wywołuje dwóch przystojnych facetów.
Ostatnio moją uwagę przykuły kryminały, ale było minęło, mam na razie dość zawiłych zagadek i morderstw potrzebuję czegoś lekkiego, nie wymagającego. Poszukałam i w końcu znalazłam "Wybieram ciebie".
Molly McAdams stworzyła historię o mało skomplikowanej fabule. Jeśli czytaliście podobnego typu powieści na pewno spotkaliście się z bohaterką, która czuje coś do dwóch facetów i nie wie, którego wybrać. Nic szczególnie oryginalnego, ale coś jednak jest w tej książce co powoduje, przyjemność z jej czytania. Jednym z jej walorów jest prosty i lekki język. Oczywiście muszę wspomnieć o bohaterach. Harper, niby miła dziewczyna, ale naiwna i nie raz mnie nieźle zdenerwowała. Najgorsze było jej niezdecydowanie, nieustannie zwodziła, dawała chłopakom nadzieje, a później porzucała. Próbowałam ją zrozumieć, tyle uczuć i emocji na raz ją przytłoczyło, ale od początku miałam swojego faworyta i po prostu drażniło mnie to jak ona z nim postępuję. Mój ulubieniec to bez dwóch zdań Chase, niebieskooki łobuz, jest jeszcze Brandon bardziej spokojny. Jak myślicie, którego wybierze? Kilka ciętych ripost, trochę zabawnych momentów a na dodatek błyskawicznie się ją czyta dla nie wymagających zbyt wiele, wyszło całkiem okej.
"Wybieram ciebie" to książka z gatunku New Adult. Czytelniku jeśli nie odstraszają cię miłosne rozterki nastolatków, rywalizacja dwóch przystojniaków o serce wybranki, mieszanka głupich decyzji i imprez to po jej przeczytaniu nie powinieneś być rozczarowany. Trochę negatywnych opinii przeczytałam na jej temat, ale nie kieruje się nimi za bardzo, liczy się tylko to, że mi się nawet podobała.
Nie słyszałam o tej książce i jak na razie raczej się za nią nie zabiorę.
OdpowiedzUsuńKryminały też lubię, ale fakt faktem, na dłuższą metę stają się męczące i trzeba zrobić sobie przerwę, sięgając po coś lekkiego i przyjemnego. :)
Spodobał mi się Twój styl pisania, więc zostanę tutaj na dłużej! <3
Z opisu całkiem ciekawe, choć ja nie przepadam za trójkątami miłosnymi :/ Po "Zmierzchu" miałam serdecznie dosyć podobnych historii xd Może jednak kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
NiczymSzeherezada.blogspot.com
Prosta, krótka, ale zwięzła recenzja zostaje tutaj na dłużej i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńcountrywithbooks.blogspot.com
Nominowałam Cię do The Summer Reader Book TAG :)
UsuńWięcej tutaj: http://countrywithbooks.blogspot.com/2015/08/the-summer-reader-book-tag.html
Dziękuję za nominacje :)
UsuńNo, nawet nawet fajna. Możliwe że przeczytam kiedyś :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.biblioteczkapati.blogspot.com
Może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńjedna z moich ulubionych książek... wyłam na niej jak małe dziecko. No właściwie to na drugiej części wyłam :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com
Opis nawet ciekawy, ale znudziły mi się książki tego typu, więc raczej nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej autorce, tak samo jak o samej powieści. Opis i Twoja recenzja mnie zachęciły. Na razie mam tyle książek w planach, że nie wiem, kiedy po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, /ksiazkowe-tajemnice.blogspot.com
Myślę, że mogłabym się skusić ;) Lubię czasami zatopić się w takich historiach :)
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną dość mam "miłosnych trójkątów", bo czy jest bardziej rozpowszechniony motyw od tego? Ich dwóch i ona, albo one dwie i on (to już rzadziej). Dla oderwania się od takiej tematyki czytam teraz "Władcę much" (i dwie inne książki, ale ciiii :D), tam nie ma żadnych dziewczyn! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Książniczka z duetu Po drugiej stronie książki
Oj, nie. Lubię lekkie książki, ale jednak muszą mieć coś w sobie. Miłosne rozterki nastolatków mnie osobiście odstraszają ;)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony lubię tego typu książki :) Jednak ta konkretna mnie nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńOj nie, nie, nie! Nie dla mnie całkowicie ;)
OdpowiedzUsuń