niedziela, 9 sierpnia 2015

"Prawdziwe Morderstwa. Aurora Teagarden" Charlaine Harris






 




Tytuł: Prawdziwe Morderstwa. Aurora Teagarden

Autor: Charlaine Harris

Wydawnictwo: Replika

Liczna stron: 284







W niewielkim miasteczku Lawrenceton, mieszka i pracuje Aurora Teagarden. Jest bibliotekarką, której życie jest spokojne i uporządkowane. Należy jednak wspomnieć, że ma dość nietypowe hobby, swój wolny czas poświęca na poszukiwaniu informacji o dawnych morderstwach. Nie jest jedyną osobą w miasteczku o takich zainteresowaniach, razem z innymi pasjonatami makabrycznych spraw kryminalnych stworzyła klub Prawdziwe Morderstwa. Z pozoru dziwaczna, ale nieszkodliwa grupa, nie budzi ciekawości, ale to się zmienia. Aurora znajduję ciało jednej z członkiń klubu, zamordowanej w dość nietypowy sposób, przypominający pewną zbrodnie sprzed lat. Nikt nie może czuć się bezpieczny, bo wszystko wskazuję na to, że to dopiero początek...
 
Cały ciąg wydarzeń przedstawia nam Aurora,  która spełniła swoje marzenie z dzieciństwa i została bibliotekarką. Chodź z pozoru może wydawać się, że jest przeciętna, to nie należy im ufać .Za tymi dużymi, okrągłymi szkłami w szylkretowej oprawie kryję się inteligentna, błyskotliwa kobieta. Jest to bohaterka, która zyskała moja sympatię dzięki temu, że nie boi się podjąć ryzyka i uparcie dąży do celu. Nie jest idealna, ma pewne wady, ale ogólnie tworzy pozytywne wrażenie.

Należało by wspomnieć, że nie tylko Reo jest wplątana w śledztwo w sprawie morderstwa, ale również pojawia się w jej życiu wątek miłosny. Dwóch mężczyzn próbujących zdobyć serce sympatycznej bibliotekarki. Według mnie miłosne perypetię urozmaicają trochę historię.

Zostaje popełnione morderstwo i co dalej. Natłok pytań, zagadek. Muszę przyznać, że autorka kilka razy wprowadziła mnie na błędny trop i zaskoczyła mnie zakończeniem. Jeśli spodziewacie się po tej książce, makabrycznych opisów to możecie być rozczarowani. Autorka nie rozpisuje się szczegółowo o wyglądzie miejsca zbrodni, ale jeśli kogoś to martwi powiem ,że trochę krwi jest.

Charlaine Harris prezentuje historie pełną intryg ,może nie ,aż tak bardzo skomplikowanych ,ale nie jest źle. Na tak niewielu stronach ,wyszło to nie najgorzej. Nie mogę się powstrzymać muszę trochę ponarzekać. Rozwiązanie jest zaskakujące, ale zabrakło mi psychologicznego wyjaśnienia działań mordercy. Może za wiele wymagam, ale nic nie poradzę, chciałabym wiedzieć co może skłonić do popełnienia takich czynów. Większy zarys charakteru bohaterów i byłoby na prawdę dobrze.

Książka do samego końca trzyma w napięciu. Może dla prawdziwych miłośników kryminałów nie było tak wielu emocji jakby oczekiwali, mi jednak to wystarczyło, aby spędzić miło wieczory. Miałam kilka wytypowanych osób, które mogą być potencjalnymi mordercami, ale żaden typ się nie sprawdził. Dochodzę do wniosku, że albo mamy doczynienia z dobrym kryminałem, albo ja nie nadawałabym się na detektywa. Polubiłam Aurorę Teagarden i już w planach mam wycieczkę do biblioteki po kolejne powieści z jej udziałem.
 

21 komentarzy:

  1. Fabuła wydaje się być ciekawa. Jak na kryminał, czyli gatunek, za którym niekoniecznie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm ciekawa postać bibliotekarki mającej nietypowe hobby. Już sama okładka zapowiada, że to nietuzinkowa bohaterka :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuła wygląda naprawdę intrygująco. Z chęcią sięgnę po tę książkę.

    Bo kocham czytać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej autorki mam u siebie w biblioteczce chyba 5 innych książek, które są z serii o Sookie Stackhouse :P Jeszcze ich nie czytałam, ale już wiem, że mi się spodobają :D
    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. O, proszę! Ciekawie się zapowiada, a ja lubię takie klimaty, więc zapoznanie się z powyższą książką jest już dla mnie tylko kwestią czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam z niecierpliwością, aż uda mi się przeczytać tę książkę :)
    Świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy blog, zapraszam do siebie. Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio czytam sporo kryminałów, więc może się skuszę :)
    http://czytanienaszymzyciem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja o tej autorce naczytałam się samych niepochlebnych opinii. Na razie pasuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie brzmi, myślę, że to coś dla mnie:) To ta autorka od Sookie Stackhouse?:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam jakąś pozycję tej autorki i nie przekonał mnie jej styl. Był dla mnie za... prosty? Trochę jakby dziecko pisało całość (no, pomijając wątki erotyczne :p)
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Już wcześniej co nieco słyszałam o tej książce :D
    Chętnie bym przeczytała - uwielbiam kryminały!

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja wciąż nie mogę się przekonać do autorki ;)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka wydaję się być jak najbardziej dla mnie. Zapisuję! ;)

    Mój urlop się skończył. Przepraszam, że mnie tak dawno nie było u Ciebie. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja kompletnie nie lubię książek z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepraszam, że tak późno komentuję, ale niestety, usunął mi się wczorajszy komentarz, a ja byłam święcie przekonana, że jednak go dodałam.. :/
    No nieważne.
    Kryminały sobie w wakacje odpuściłam, ostatnio też trochę za dużo ich czytałam i czuję pewną odrazę, ale liczę, że mi to minie ;)
    Po tę książkę raczej nie sięgnę, chociaż wydaje się być bardzo ciekawa. :)
    wyspa-ksiazek1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Trochę mnie zaciekawiła, więc będę mieć na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie ciągnie mnie do tej książki jakoś.

    http://biblioteczka-eileenjoy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam wiele dobrych słów o tej książce. Osobiście jednak nie przepadam za kryminałami :)

    OdpowiedzUsuń