Wystarczy jedna chwila, aby na zawsze odmienić ludzkie życie. Callie doświadczyła tego na własnej skórze. Z pogodnej dziewczyny stała się zamkniętą w sobie osobą. Mimo upływu lat nie może poradzić sobie ze zdarzeniami, które ją prześladują od dwunastych urodzin...Kayden podobnie jak Callie wie co to znaczy cierpienie. Stwarza pozory szczęśliwego człowieka, aby nikt nie domyślił się jakie jest na prawdę jego życie. Zdarzenie przy basenowej altance powoduję, że Kayden zaczyna zwracać uwagę na Callie. Czy tych dwoje młodych ludzi będzie w stanie uwolnić się od swojego cierpienia?
"Przypadki Callie i Kaydena" to historia przedstawiona z dwóch perspektyw. Relacje przeplatają się ze sobą. Raz mamy przedstawiony punkt widzenia Kaydena, a raz Callie. Zdarza się, że autorzy nie potrafią sobie poradzić z narracją z punktu widzenia kilku bohaterów, natomiast pani Jessice Sorensen wyszło to bardzo dobrze. Historia dzięki temu wydała mi się bardziej interesująca. Wiemy co tak na prawdę każde z nich czuło w danej sytuacji i możemy poznać prawdziwe powody ich postępowania.
Jest tak wiele pozytywnych recenzji o tej książce, że musiałam ją w końcu przeczytać i był to strzał w dziesiątkę. Pozory bywają mylące, ale gdy tylko spojrzałam na tę okładkę wiedziałam, że ta książka może mi się spodobać. Historia dwójki młodych ludzi, którzy nie zostali oszczędzeni przez los i muszą się zmagać z problemami zamiast cieszyć się młodością, wywarła na mnie duże wrażenie. Bohaterowie są prawdziwi, nie mamy do czynienia z idealnymi osobami. Relacja pomiędzy Callie i Kaydenem nie jest prosta, ale jest coś co ich do siebie przyciąga. Czytając " Przypadki Callie i Kaydena" razem, z bohaterami przeżywałam ich rozterki i wewnętrzne zmagania. Książka napisana jest prostym i lekkim językiem, który powoduję, że bardzo szybko jesteśmy już na końcu książki a tam czeka na nas zaskakujące zakończenie.
Książka "Przypadki Callie i Kaydena" sprawiła, że po jej przeczytaniu byłam zawiedziona, zawiedziona tym, że to już koniec. Czytam dużo powieści Young Adult, gorszych, lepszych , ale tą bez zastanowienia mogę zaliczyć do tych najlepszych. Ma w sobie tyle prawdziwych emocji i uczuć, że nie mogłam się od niej oderwać. Polecam każdemu kto nie ma jeszcze dość historii miłosnych.
Życzę wam zaczytanego grudnia :)
Tytuł: Przypadki Callie i Kaydena, autor: Jessica Sorensen, wydawnictwo: Zysk i S-ka
Tytuł: Przypadki Callie i Kaydena, autor: Jessica Sorensen, wydawnictwo: Zysk i S-ka
Z chęcią przeczytam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jakiś czas temu miałam ochotę na tę książkę, ale później stwierdziłam, że wolę coś bardziej fantastycznego i ją odłożyłam. Może w święta do niej wrócę ^^
OdpowiedzUsuńLimoBooks :)
Piękna książka, uwielbiam! Czytałam i wspominam ją, aż nadto entuzjastycznie. Zawiodła mnie odrobinę druga część, ale tylko troszkę .
OdpowiedzUsuńJa też czytałam baardzo dużo różnych opinii dotyczących tej książki. Cieszę się jednak, ze Tobie się podobała - książka właśnie do mnie idzie także za niedługo sama przekonam się, jak ja ją odbiorę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
W takim razie muszę na nią zapolować:) Okładka jest cudowna;)
OdpowiedzUsuńChyba nie do końca mój typ, ale nie mówię nie. Może kiedyś. ;)
OdpowiedzUsuńJa już się przejadłam miłosnymi historiami. Znoszę je tylko w minimalnym natężeniu. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja już tyle dobrego się o tej książce naczytałam, ale jakoś nie jestem do niej zbytnio przekonana ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki! Coś czuję, że to może być coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Ciebie! :*
Niedawno przeczytałam tę książkę i mam podobne odczucia jak Ty. Zaraz po przeczytaniu kotłowała się we mnie masa emocji, teraz z perspektywy czasu trochę to opadło, ale mimo wszystko uważam ją za jedną z lepszych książek.
OdpowiedzUsuńApteka Literacka
Oj, historie miłosne to jednak nie dla mnie. Gdyby nie tematyka książki, bardzo chętnie bym po nią sięgnęła. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam o niej mnóstwo pozytywnych opinii, ale boję się, że ta książka okaże się typowym romansem z dramatyczną otoczką :/
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu unikam takich książek, ale nie mówię nie:)
OdpowiedzUsuńLeży u mnie na półce już od dłuższego czasu i cierpliwie czeka! Ale coś czuję, że w styczniu będzie miała swój wielki dzień ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zostaję na dłużej! ;)
Książki jeszcze nie czytałam, trochę nie dla mnie, ale jak przeczytam moje wszystkie futurystyczne książki to akurat po nią sięgnę i będzie miłą odmianą.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
http://ksiazkowy-duet.blogspot.com/
Dobrze, że narracja nie jest zaburzona i książkę można czytać z pewną swobodę. Tematyka mi się podoba więc może sama po nią sięgnę, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach, więc kiedy wpadnie w moje łapki, chętnie ją przeczytam. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ~ Bacha
http://dostatniejstrony.blogspot.com
Po takiej recenzji muszę tę książkę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Bonda to bardzo dobra pisarka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki i co rusz ją gdzieś widzę, więc pewnie kiedyś się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńksiazki-recenzje-czytelnicy.blogspot.com
Uwielbiam tę książkę - kolejny tom również. Już nie mogę doczekać się historii Luce'a i Violet. Mam nadzieję, że też inne serie Sorensen zostaną wydane w Polsce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
Zapisane na liście książek do przeczytania! Mam nadzieję, że mi się spodoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O książkach - okiem Optymistki