niedziela, 31 maja 2015

Początek

Od zawsze uwielbiałam czytać książki, w końcu postanowiłam, że muszę podzielić się swoimi opiniami na ich temat . Jestem początkującą recenzentką, ale mam nadzieje, że z czasem nabiorę wprawy .





Tytuł: Gwiazd naszych wina

Autor: John Green

Wydawnictwo: Bukowy Las

Liczba stron: 312

Data wydania: 04.06.2014






Przeglądając ranking książek, które trzeba przeczytać natknęłam się na „Gwiazd naszych wina” Johna Greena. Po przeczytaniu wielu pochlebnych recenzji na temat tej książki stwierdziłam, że i ja muszę ją przeczytać. Długo czekałam aż pojawi się w mojej bibliotece, ale jedno jest pewne opłacało się czekać. Jest to książka, która zmieniła sposób w jaki teraz postrzegam świat.

Utwór napisany prostym i przyjemnym językiem. Narracja pierwszoosobowa, prowadzona przez główną bohaterkę Hazel.

Hazel Grace Lancaster to nastolatka, która nie może prowadzić normalnego życia z powodu choroby nowotworowej. Codzienne czynności sprawiają jej problem z powodu konieczności korzystania z butli z tlenem. Jej życie zmienia się w chwili, gdy ulega namowom matki i wybiera się na spotkanie grupy wsparcia. Poznaje tam Augustusa Watersa, który wprowadza trochę zamieszania w jej monotonne życie, w którym jedyną rozrywką było czytanie książek i oglądanie "America's Next Top Model".

Gus jest bardzo pozytywną postacią, ma poczucie humoru, jest szczery, przyjaciele zawsze mogą liczyć na jego wsparcie. Oboje zaakceptowali chorobę i mimo wielu przeciwności starają się dostrzec pozytywne strony życia. Spędzają razem wiele wspaniałych chwil, które umacniają łączącą ich więź.

Gdy przeczytałam ostatnie zdanie w tej książce czułam, że przepełniają mnie skrajne emocje od frustracji , złości do pewnego rodzaju radości. Z jednej strony bohaterowie byli przytłoczeni przez śmiertelną chorobą , lecz z drugiej nawet w tak beznadziejnej sytuacji potrafili cieszyć się drobnymi sprawami, a co według mnie najważniejsze znaleźli miłość, mieli wokół siebie ludzi, na których zawsze mogli liczyć.

Książka wiele razy doprowadzała mnie do łez, ale również wywoływała uśmiech .Chodź porusza ona bardzo poważne tematy nie brakuje w niej zabawnych sytuacji. Jest to jedna z niewielu książek, które tak bardzo zapisały się w mojej pamięci i skłoniły mnie do większej refleksji nad życiem.

3 komentarze:

  1. Od dawna mam wielką ochotę na tę książkę i mam nadzieję, że uda mi się wreszcie ją dorwać w swoje ręce i przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam film, ale zastanawiam się czy przypadkiem nie sięgnąć po książkę. Może po Twojej recenzji poszukam jej na półkach w bibliotece :)

    http://niczymszeherezada.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszukaj :) Książka jest o wiele lepsza od filmu.

      Usuń