Jojo Moyes urzekła mnie książką "Zanim się pojawiłeś" po jej przeczytaniu nie miałam wątpliwości, że sięgnę po kolejną powieść tej autorki. Czy "Razem będzie lepiej" warto mieć na półce?
Wszyscy mają czasem pod górkę. Wielkie lub mniejsze problemy pojawiają się bez ustanku, ważne jest aby w trudnych momentach się nie poddawać i wziąć się w garść.
Współczesna historia rodziny, której nie obce są kryzysy, problemy finansowe, czy uczuciowe, a nawet problemy nastolatków. Spodobało mi się w tej książce to, że nie ma w niej postaci idealnych, każdy ma swoje zalety i wady. Rodzina Jess nie wpasowuje się w stereotypowy model. Pomimo tego główna bohaterka stara się, stworzyć dom pełen miłości i troski o każdego domownika. Jess Thomas jest specjalistą od trudnych sytucaji, los ciągle wystawia jej cierpliwość na próbe, lecz trzeba przyznać, że trafił na ciężką rywalkę. Jest to kobieta silna, uparta, a także zdecydowana i potrafiąca podejmować nawet najtrudniejsze decyzje. Bohaterka stara się wierzyć w lepsze jutro. Jess jest postacią, która zyskuje sympatię czytelnika. Ma silny charakter i optymizm, który pozwala jej wychodzić z nawet najcięższych sytuacji. Nie zawsze obywa się bez szwanku, ale ważne jest to, że nie boi się podjąć wyzwania. Nie wszystcy bohaterowie są tak entuzjastycznie nastawieni do życia jak Jess, choćby taki Pan Nicholls, ale dzięki zderzeniu tych dwóch charakterów podróż razem z bohaterami nie dłuży się do ostaniej strony.
Autorka przekazuję czytelnikowi wiele emocji. Pojawia się uczucie tęsknoty, osamotnienia, ale i szalona mieszanka radości, śmiechu i miłości. Autentyczność bohaterów, przejrzystość historii to jedne z walorów tej książki. Jojo Moyes potrafi stworzyć opowieść, która zagra na wielu uczuciach czytelnika. U mnie naszczęście przeważały te poztywne. "Razem będzie lepiej" jest książką dobrą na każdą okazję, a wakacje wydają się na jej przeczytanie idealne, chodź trochę matematyki się w niej pojawia.
Kilka spontanicznych decyzji i bohaterowie wyruszają w podróż, w której pełno będzie zakrętów, czy to kolejna historia z happy endem musicie przekonać się sami. Ja jestem zadowolona z podróży i nie uda mi się przejść obojętnie obok kolejnej powieści Jojo Moyes.
Autor: Jojo Moyes
Tytuł: Razem będzie lepiej
Wydawnictwo: Między słowami
Liczba stron: 464
Po znakomitej Zanim się pojawiłeś oraz Kiedy odszedłeś, również chciałam sięgnąć po kolejne książki tej autorki i o dziwo również ta przykuła moją uwagę. Jak już naczytam się trochę fantastyki i odpocznę od normalnego świata na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :*
Zapraszam również do mnie na recenzję Kiedy odszedłeś, czyli drugiej części Zanim się pojawiłeś :)
pomiedzy-wersami.blogspot.com
Instagram: @kremciowata
Mnie również książka przypadła do gustu
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki i przyznam szczerze, że omijałam ją szerokim łukiem - sama nie wiem dlaczego. Z chęcią przeczytam!
OdpowiedzUsuńJeju, a ja wogóle nie mam ochoty, ani na to, ani na "Zanim się poajwiłeś". Wszyscy tak polecają wszystkim tak się podoba, ale nie wiem dlaczego mnie to nie zachęca. No po prostu nie. Ale może kiedyś się przekonam, choć wątpię.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu poznać prozę tej autorki. Koniecznie!
OdpowiedzUsuńOo, ta piękna okładka! Jest o wiele lepsza od tej nowej, która jest przy drugim wydaniu. A co do treści, to jeszcze nie znam, ale to kwestia czasu, bo "Zanim się pojawiłeś" pokochałam, więc i inne powieści tej autorki na pewno przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Amanda Says
Zanim się pojawiłeś to jedna z najwspanialszych książek, jakie kiedykolwiek czytałam, wiec po inne książki tej autorki kiedyś sięgnę na 100%
OdpowiedzUsuńBuziaki, Lunatyczka
Jeszcze nie miałam okazji czytać żadnej z książek tej autorki. "Zanim się pojawiłeś" leży od niedawna na mojej półce i niedługo zamierzam się za nią zabrać. :) Dzięki Twojej recenzji na pewno przeczytam też "Razem będzie lepiej" :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Basia
Czytałam od tej autorki "Zanim się pojawiłeś", oczywiście, i szału nie było, głównie raził mnie styl Jojo Moyes, więc po inne jej powieści nie sięgnę – tego jestem pewna. Szkoda mi czasu... ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, nie-poczytalna.blogspot.com
Szkoda, że się rozczarowałaś twórczością tej autorki.
UsuńJojo Moyes zraziła mnie do siebie po "Zanim się pojawiłeś" i tak zastanawiam się, czy może to jest lepsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
Czy lepsza musisz ocenić sama, mi się podobała. A czym zraziło Cię "Zanim się pojawiłeś"? :)
UsuńPo Twojej recenzji wierzę, że jest to powieść idealna na okres wakacyjny. Mam nadzieję, że i ja odnajdę w niej pozytywne emocje. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że ma ona inne powieści myślałam, że "zanim się pojawiłeś" to taki jej jednorazowy sukces ale się zdziwiłam. Z chęcią sięgnę po tą książkę w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :) Truskaweczka (klik)
Szczerze mówiąc ta książka nie do końca trafia w mój gust, ale cieszę się, że Tobie się podobała i spędziłaś miło czas.
OdpowiedzUsuńAutorkę cudownie wspominam po znanej już wszystkim historii Will'a i Lou :) Kontynuacja mnie zawiodła, ale daję jej szansę i wkrótce zabieram się za właśnie tą pozycję, która już długo czeka na mojej półce.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
czytalam i bardzo ale to abrdzo mi sie spodobala jest cudowna wspanial genialna i prawdziwa chocaiz czasami te zbiegi okolicznosci sa... oczywiste ale co tam. koneic jest realny i dobrze wciagajacy :D pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze uda mi się po nią sięgnąć w te wakacje. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zabieram się za "Zanim się pojawiłeś" i o ile ta książka mi się spodoba, to zabiorę się za inne książki tej autorki, łącznie z recenzowaną przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Zagubiona w słowach
Chociaż recenzja brzmi bardzo optymistycznie to nie, nie, nie i nie! Nie sięgnę po utwory Jojo Moyes, ze względu na tę całą reklamę....eh...Mam dosyć, ulewa mi się, jak widzę "Zanim się pojawiłeś".
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale po Twojej recenzji chyba najbardziej będę skłonna przeczytać tą książkę :) Bo wokół ,,Zanim się pojawiłeś" jest za dużo huku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
SZELEST STRON
Dużo razy planowałam zakup tej książki, ale sięgnę po nią w bibliotece jeśli będzie :)
OdpowiedzUsuńZa nic nie mogę się przekonać do tej autorki i już! :D Nie chcę czytać żadnej jej książki, nawet jeśli są cudowne i wzruszające, ne kupuje tych historii ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://zjadamszminke.blogspot.com/
Lady Spark była bardzo zadowolona z tej książki i mocno mnie do niej namawiała, więc pewnie z czasem i ja do niej sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńHm...może kiedyś ją przeczytam ;) "Zanim się pojawiłeś" mi się podobało i to nawet bardzo, ale na razie nie mam ochoty na takiego typu literaturę :D
OdpowiedzUsuńPS. Uwaga uwaga, nominowałam Cię do Liebster Blog Award :D
więcej szczegółów znajdziesz tutaj http://ksiazkatu-ksiazkatam.blogspot.com/2016/08/liebster-blog-award-2.html
Muszę koniecznie przeczytać tę książkę :) PS: To wydanie jest śliczne :)
OdpowiedzUsuń